Wzmacniacz na lampach qb-300
Marcin spieszyłem sie na film i nie doczytałem ze chodziło Ci o miekki start żarzenia. Nie mam pod ręką danych QB3/300 wiec wytłumacze na przykładzie GS35 lampa ma 12,6V żarzenia i 3,1A prądu żarzenia opór zimnego włókna żarnika to ok 0,6 oma a gorącego 4 omy wiec z prawa Oma I=U/R wyjdzie nam na gorącym włóknie I=12,6V/4omy co da prad 3,15A a teraz popatrz co bedzie jak załączymy lampę zimną I=12,6V/0,6 oma to daje nam 21A !!!!!!!! taki bedzie prądu uderzenia w chwili załaczenia zimnej lampy. Wyobraz sobie jak to skraca żywotność żarnika a co za tym idzie samej lampy. Dlatego stosuje sie układy miękkiego startu czyli nic innego jak opory ograniczajace prąd uderzenia włączane w szereg z transformatorem po stronie pierwotnej lub wtórnej na kilka sekund ,które potem sa zwierane .

Marcin SP5MXI niestety takie czasy nastały dlatego nie wróżę koledzę sukcesów w pracy ze wzmacniaczem. Im bogatszy kraj tym bardziej napakowany elektroniką a i układy sasiedzkie zupełnie inne .
Mam od lat wzmacniacz na Q1P/42 ale on nie ma "duszy" nie swieci , jest zimny, tylko dmuchac trzeba nawet po wyłączeniu.Może jestem za bardzo sentymentalny ale lampa szklana jest przyjazna . A co do 2xQB3/300 to wystarcza taki większy płaski wentylator od komputera 120x120mm i jeszcze ma ograniczone obroty i daje rade nawet w zawodach.Słychać taki delikatny szumek , w końcu smigła sie kręcą. Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM