Maszt rurowy 5m
+GP7DX
o.k.
przypadek plotu ( ogrodzenia) do garnicy dzialki moge wiercic dzury i wtawiac sobie slupki ..
wchodzi w taki otworek okolo 2 wiadra betonu... zadne zezwolenie nie jest potrzebne... sprzwdzalem w ubieglym roku i takie ogrodzenie sobie wykonalem.
Teraz mam ochote rozgrodzic sobie dzialke ( np. zeby kury czy inne kaczki blakaly sie po wydzielonym terenie)i mam do tego prawo ... a ze slupek nie ma 1,5m tylko 2,5m ( ponizej 3m) i jest to rura tylko dwa ceowniki np. 50x80 to sorry moja sprawa. Moja sprawa jest tez ze jak mam ochote to przykrece do tego rure 15m wysokosci i rozwiesze na niej druty. Jestem w stanie udowodnic ze konstrukcje taka nie jest trwala i mozliwa do zdemontowaia w kadzej chwili, jak rowniez ze nie zagraza niczemu ( odpowiednia odleglosc od ogrodzenia, drutow energetycznych etc...).
Czy chcesz mi powiedziec ze wlanie 2xwiaderko betonu we wlasny grunt to wymaga pozwolenia budowlanego???
Pomijam fakt ze jestesmy jednym z nielicznych spoleczenstw ktore tak pozwala sie wodzic za nos urzednikom i tworzonym oraz pozniej dowolnie interpretownym przepisom.
Spokojnie... na dachu budynku tez sie czepiali masztow i po przegraniu kilku spraw sadowych chyba sobie juz odpuscili nasi "uslugodawcy" ktorzy za nasze pieniadze "ulatwiaja" nam zycie.
Wybacz Rycho.... jesli nawet nie do konca mam racje to przechodze do grupy reprezentujacej "nieposluszenstwo obywatelskie" i w razie czego zapraszam na swoja dzialke ... dla milych gosci jestem narawde mily... dla ew. intruzow , sorry my home is my tower.
Jestem hobbysta, amatorem , posiadam stosowne zezwolenia i mam prawo z nich korzystac , wykonywac eksperymenty etc.
Pozdrawiam
Krzysztof SQ8Z
p.s.
zawsze na terenie w ktorym mieszkasz gmina czy starostwo ma cos zapuszczone, negocjacje na zasadzie ja mam spokoj a wam nie bede wytykal przewalow ...czesto zalatwiaja ew. niedomowienia i powstaje cicha ugoda
bardzo szczęśliwy.... bez przesady, bo zaraz sie dowiemy ze olor tapety w salonie musze uzgodnic z gmina i otrzymac stosowne pozwolenie na zdarcie starej i polozenie nowej bardzo szczęśliwy

Nadinterpretacja przepisow i chorobliwy legalizm jest gorszy od faszyzmu... i nie ja to powiedzialem.

Polecam filozofie prezentowana przez Macka dwa powyzej... czyli "jak Ty mi , tak ja CI ".
Pozostaje jeszcze kwestia masztu flagowego ;-), jesli jestem "patriota" mam prawo do postawienia takowych
ustawa o barwach i godle chyba daje mi takie mozliwosci.... no niech mi urzednik kaze "zwalic" polska flage na ziemie taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM