Kondesator
    SQ9DHC pisze:

    @SQ8AQU, nie znam angielskiego, nie muszę znać wesoły

    A a tak do końca w zaparte nie idę, ale o kol. "stasiek" miało zmusić do dyskusji.

    Impedancja na zaciskach linii transmisyjnej może być różana na jej początku i na jej końcu.

    Nie mniej pozostaję przy swoim, czyli SWR bezpośrednio za skrzynką antenową jest identyczny jak przed skrzynką.



Nie jest identyczny. Ba - nawet więcej - ten na początku stratnej linii (przy skrzynce) jest inny od tego na jej końcu (przy antenie)... Oczywiście mowa tutaj o sytuacji, w której antena o impedancji różnej od 50R zasilona jest 50 omowym kablem i dopasowana skrzynką przy trx'ie.

Próbujesz dyskutować podstawowe i niekwestionowane prawa fizyki, która jest nauką ścisłą - ja się na takie dyskusje nie piszę. Nie znasz angielskiego, szkoda, bo więcej informacji można znaleźć po angielsku, ale jest też i po polsku:

Jacek, SP8BAI Na podstawie QST nov 06 K5DVW - Współczynnik fali stojcej – SWR - wyjaśnienie

Zdzisław Bieńkowski - Poradnik ultrakrótkofalowca strona 849
- rys 7.4b - bilans mocy i strat w układzie nadajnik - skrzynka - linia stratna - antena. Dla wyjaśnienia - "sprzęgacz" na rysunku to jest Twoja skrzynka antenowa;
- 7.4c - zależność dodatkowego tłumienia linii od tłumienia właściwego linii przy różnych współczynnikach fali stojącej.

I jeszcze do Staśka - demonizowanie pracy ze skrzynką przy trx'ie i VSWR > 1 w linii jest wg mnie nieuprawnione (oczywiście w granicach rozsądku - patrz cytowane tabele - szczególnie w przypadku niskich pasm KF). Jeżeli tłumienie własne linii jest małe (na niskim KF tłumienie własne nawet stosunkowo kiepskiej i długiej tzn. kilkudziesięcio metrowej linii jest małe) to dodatkowe straty spowodowane wysokim SWR nie są duże (często poniżej 1dB).
Oczywiście dążenie do sytuacji gdzie SWR = ~1 jest dążeniem do ideału - tylko wtedy można przenieść możliwie pełną moc - tego nie kwestionuję.

Pozdrawiam,


  PRZEJDŹ NA FORUM