Kondesator
Witam,
pisząc o kondensatorze miałem na mysli ten ze zdjęcia z cqham.ru . parę watów na pewno spokojnie przeniesie. ze 20 pare lat temu zmajstrowałem ostatnią skrzynke ale zastosowałem tam kondensator tzw pionierowski /agregat 2x450 pF z wyciętymi elementami rotora i statora przez co uzyskałem wieksze odstepy/ oraz z 10RT. wyznaje zasadę że antena powinna byc dopasowana a raczej dostrojona bez dodatkowych "pomocy" a do tego skrzynka jest zbyteczna. technika antenowa zna zupełnie inne rozwiązania niz "naciąganie" anteny poprzez zewnetrzne dodatkowe elementy LC. owszem skrzynke upieram sie i stosuje jako dodatkowy element filtrujący przede wszystkim po stronie odbiorczej bo nie zadowalają mnie zupełnie subminiaturowe obwody "nasladujące" klasyczne zgodne z kanonami radiotechniki obwody rezonansowe a to głównie od ich dobroci zalezy jakość odbioru!!!
wracając do kondensatora, może poszukaj nieco wiekszego agregatu. swego czasu DIORA stosowała w swoich wyrobach agregat 375/500 pF. miały one zastosowanie w odbiornikach klasy popularnej np Jubilat, Ludwik i pochodnych.
Stasiek ostatni raz antene LW podłączyłem bezpośrednio do radia z ...Pi filtrem gdzie odstepy między płytkami kondensatora były po kilka mm. więc bez obaw. Natomiast w kwestii użytkowania skrzynki po stronie nadawczej. Rzeczywiście mozesz mnie nazwać lemingiem - nie wiem co to znaczy ale chyba nie obraziłes tym słowem mojej Mamy. natomiast w kwestii technicznej, miałem na statku takie warunki do zainstalowania anteny jakie miałem. z bieda miesciło sie niecałe 20m linki a chciało sie nadawać na wszystkich mozliwych pasmach. i tylko do tego celu zbudowałem skrzynkę. inne anteny które popełniłem do tej pory, nie wymagają "wspomagania", nawet te instalowane na chwile w terenie.

pozdro. jacek sp9ikf



  PRZEJDŹ NA FORUM