Piotr SP2JMR w PR I Polskiego Radia ! |
Witam Dziękuję za nagrania audycji, dzięki któremu mogłem odsłuchać. Proponuje najpierw spojrzeć na fakty dotyczące warunków przeprowadzenia tego wywiadu: 1. Redaktor prowadzący był w studiu warszawskim, a Piotr w studiu bydgoskim - to utrudnia komunikacje, brak wcześniejszego spotkania przed audycją, stworzenia odpowiedniego klimatu dla audycji na żywo i przede wszystkim brak kontaktu wzrokowego. 2. Poważne utrudnienie w postaci braku wiedzy jak długo będzie trwała wypowiedź na antenie? – częste przerywniki muzyczne, informacyjne, reklamowe, itp. 3. Rozpraszające zakłócenia w postaci jakiegoś stukania w studiu, słyszane na antenie. 4. Rację mają Ci, którzy piszą o narzuceniu tematyki przez Redaktora. On wg mnie znał temat, czego chyba nie wyczuł Piotr, a co częściowo potwierdza forma i rodzaj zadawanych pytań, informacje o CW, sugestie o przyznawaniu znaku wywoławczego itp. O tym Piotr mógł dowiedzieć się dopiero z końcowej wypowiedzi Redaktora, który wspomniał o krótkofalowcach pracujących w Polskim Radio. Pracowałem przez kilka lat w regionalnej rozgłośni radiowej przeprowadzając wywiady i wiem jak czasem trema odbiera wręcz mowę, jak wcześniej dobrze przygotowane odpowiedzi nagle gościowi w studiu sprawiają olbrzymią trudność. Byłem wielokrotnie po drugiej stronie jako ten, którego redaktor „odpytywał” i też bywało różnie. Piotr nie był przedstawiony jako wiceprezes PZK tylko jako SP2JMR – zapowiadany parę minut przed wejściem Piotra na antenę odpowiednik agenta 007 czyli żartobliwie jako tajny agent SP2JMR. Występował więc jako krótkofalowiec, członek PZK, a nie działacz PZK, wiceprezes. Brak mi wiedzy jak doszło do „załatwienia” udziału w audycji „Cztery Pory Roku” w PR1, która jest programem słuchanym przez wielu, a tym bardziej o tej porze dnia. Chwała temu kto to zorganizował i temu, który się zgodził wystąpić. Domyślam się z wypowiedzi Piotra, że okolicznością była zbliżająca się 83 rocznica powstania PZK (24.02). Trzeba docenić podjęcie się trudnego zadania, którego podjął się Piotr. Starał się z pewnością jak najlepiej reprezentować krótkofalowców. Czasem są lepsze a czasem gorsze dni i zależy to w dużej mierze także od wymienionych wyżej warunków. FC Barcelonie też dziś nie poszło dobrze w przegranym meczu z AC Milan (0:2). Niech jednak ci, którzy krytykują sami podejmą się takiego wyzwania. To nie jest jak łączność na paśmie czy wywiad dla prasy albo nagranie, które można potem w studiu obrobić. Rzeczywiście na konkretną treść niektórych pytań Piotr odpowiadał nie wprost, zbyt okrężną drogą, wchodząc w szczegóły. Na przykład o liczbie zaliczonych krajów, najdalszej swojej łączności, znaku wywoławczym, kim jest krótkofalowiec (prawie idealny obraz ). Brakowało mi krótkich precyzyjnych odpowiedzi i przejścia do następnych zagadnień, pytań. Łatwo powiedzieć, a znacznie trudniej wykonać. Jednak nie do końca zgodzę się z tymi, którzy piszą z pewnością, że dla laika ma to znaczenie. Może też być tak, że właśnie to kogoś zainteresować i spowodować poszukanie dodatkowych informacji. To była audycja na żywo, a nie nagranie poddane obróbce jak na przykład tutaj, gdzie i tak jest sporo błędów: http://www.pzk.rzeszow.pl/?p=2709#more-2709 Dziękuję organizatorom, Redaktorowi Romanowi Czejarkowi PR1 Piotrowi SP2JMR za audycję promującą nasze hobby. Mogło jej wcale nie być, a jednak była… Do 24 lutego jeszcze kilka dni zostało – kto następny? Może słoneczny i gadatliwy na forach Andrzej! |