Jaka mobilowa antena na pasma 2 m i 70 cm |
Powracam nieśmiało do tematu NR-770 i SG-7900. Używam obu typów na samochodzie o maksymalnej prędkości uzyskanej w ciągu 13 lat nie większej niż 150 km/godz... - i to poza III RP...:-) Aktualnie używana SG-7900 to już trzeci egzemplarz, dwa poprzednie znalazły zapotrzebowanie społeczne u mniej zapewne zamożnych amatorów anten. To bardzo dobra antena, chociaż rzeczywiście wielka. Spadła mi kiedyś z magnesem 130 mm, chyba zepchnął ją powiew wiatru przy wyjeździe z lasu, utrzymała się szczęśliwie na kablu, oprócz mojego zatrwożenia niczego złego więcej nie było. Jej użytkowanie daje dużo radości, jest bardzo sprawna. Około 20-30% lepsza, moim zdaniem, od NR-770. Używam jej głównie w terenie, raczej na postoju, dla utrzymania pewnego zasięgu, np. z SR4LO. W ostatnim sezonie jeździła z magnesem 160 mm - i jeszcze mi nie spadła. NR-770 to świetna antena do wszelkich jazd po mieście, nawet Warszawie, po lasach, chaszczach i po różnych S-8 i A-2, Bieszczadach czy Mazurach.... Ja ostatnio używam akurat takiej produkcji Lafayette, ale kupiłem ją chyba w 2006 roku w AVANTI. To był dobry pomysł i porada obsługi, tanio, do dzisiaj bez żadnych śladów korozji! Widocznie staranniejsza podróbka... :-). Gdybym dzisiaj miał coś wybrać, to oczywiście NR-770 jest o lepszym stosunku użyteczności do ceny. Tej cewce otwartej jakoś bardziej ufam, widzę, że nic jej nie pęka, nie koroduje, nie wilgotnieje. Innej jednak nie używałem. Reasumując - czwartej SG-7900 nie kupię! Chyba jednak nie mam aż takiej potrzeby... Popieram zdanie o markowych produktach, mnie jednak akurat udało się z tą mniejszą anteną. A znacznie mniejsza strata i ciut mniejszy żal, gdy kradną podróbkę... To takie sobie moje refleksje... Serdecznie pozdrawiam Henryk - SP4CMW |