Radio Solidarność |
sq6ade pisze: Też miło wspominam moją "setkę" - choć miała tylko RX do 170MHz ![]() i masakryczne wybieranie częstotliwości. Ale za to pięknie wygięty łuk w miarę wiarygodnego S-metra trochę nadrabiał te wady. No i na tamte czasy to był wypas w porównaniu do 3001 i FM-315 ![]() Kosztowało mnie ono na starą forsę 2 miliony sto tysięcy złociszów. Ale że podziemie tego używało to się nadziwić nie mogę. Nie wiem jak w innych miastach ale we Wrocławiu tylko Solidarność Walcząca miała te Alinka, bo akurat z racji zajmowania się amatorską łącznością miałem "przegląd" co na rynku było dostępnego i przydatnego. Do nasłuchu panów s wydziału "B" SB stosowane były skanery. Były wygodniejsze ze względu na możliwość podsłuchu kilku kanałów bo sbecy prowadzący akcję pracowali np; 164.675 a kontaktowali się na kanale 164,875 z bazą z kolei "00" na innym kanale wywoływał grupę która była z innego miasta. Czasami było tak, że "00" koordynował "przypadkową kontrolę" figuranta z drogówką na 172,500. Inna zaleta skanerów to, że pojawiali się we Wrocławiu sbecy-ogony z innych miast a wtedy korespondencja odbywała się na kanale pozornie nie używanym. Tak nasłuch kontrwywiadu SW rozpracował TW Diodora. Zdekonspirowali go sbecy z innego miasta których z kolei obserwowali wrocławscy a wszystko szło w eter. ![]() Z amatorskiego sprzętu był Transceiver Ts-120V do tego wzmacniacz mocy 1000W, skrzynka antenowa swrmetry Daiwa CN620 i CN630, Yaesu FT-212RH anteny Daiwy na 2m/70cm. Jedna z anten do dziś pracuje. ![]() |