Rozbudowa zasilacza 13,8 v


Stasiek,
Twoje godne polecenia rozwiązanie zasilacza z L200 trafia niestety na suchy grunt. Zgadzam się z Tobą zasilacz na L200 jest bardzo dobrym rozwiązaniem - nawet w dzisiejszych czasach. Nie wiem skąd się wzięła moda aby wszystko co da się zrobić prosto komplikować. Być może jest tak dla tego, że koledzy nie myślą, że jedna kostka z tranzystorem nie jest w stanie sprostać TRXowi za kila tyś zł i trzeba mieć zasilacz bardziej skomplikowany elektrycznieoczko
Zasilacz zbudowany z polecanej przez Ciebie kostki ma takie funkcjonalności:
- zabezpieczenie przez przekroczeniem napięcia wejściowego do 60V
- zabezpieczenie przed zwarciem zacisków wyjściowych (prąd zostaje ograniczony do praktycznie 0V
- zabezpieczenie tranzystora wyjściowego (drivera) dla SOA czyli przed wyjściem z bezpiecznego obszaru pracy co zabezpiecza wzbudzeniom się zasilacza i możliwością odesłania naszego trx'a w krainę wiecznych ciemności.
- całkowite zabezpieczenie termiczne, po przekroczeniu temperatury zaprojektowanej przez producenta, stabilizator się blokuje i napięcie na wyjściu odłącza się.
Naprawdę trzeba byś się naprawdę postarać aby uszkodzić zasilacz zbudowany w oparciu o tę kostkę. Z pewnością dowolne przeciążanie go występujące podczas pracy TRX nie spowoduje awarii.

Jak już się ktoś pokusi o zbudowanie zasilacza w oparciu o L200 to prócz not katalogowych podanych przez Staśka polecam zapoznać się z przewodnikiem projektanta regulatorów zbudowanych na bazie L200:
http://www.st.com/internet/com/TECHNICAL_RESOURCES/TECHNICAL_LITERATURE/APPLICATION_NOTE/CD00003773.pdf


  PRZEJDŹ NA FORUM