LUDZIE POMOCY -pomóżcie tępic glupote i stare osiedlowe dewoty z 10 pieskami na smyczy....
    SP1AP pisze:

    Pomocy pieskom w opresjach powinny udzielać schroniska, a nie mieszkający w blokach "fanatycy". Mieszkam w bloku na osiedlu, które całe jest dosłownie "za...ne" przez psy. Nie da się podejść do zaparkowanego przy krawężniku auta żeby nie wdepnąć w nafajdane wszędzie psie kupy. Wszystkie osiedlowe trawniki i piaskownice dla dzieci, to jedno wielkie psie szambo! Wstyd mówić, ale w naszym kraju właściciele czworonogów muszą się jeszcze długo uczyć kultury i odpowiedzialności za swych pupilów.
    Dodam, że w miejskich blokach wystarczy wejść do jakiejkolwiek klatki schodowej, w której mieszka miłośnik psa zostawiający go na czas wyjścia do pracy zamkniętego samego w domu. Jazgot niesie się echem od parteru aż po dach!
    Lubię zwierzęta, ale w blokach trzymanie psów i kotów powinno być zabronione! diabełzdziwiony


To nie jest argument przeciw trzymaniu zwierząt tylko świadectwo kultury ludzi którzy mieszkają na twoim osiedlu. Kazdy właściciel jest zobowiązany posprzątać po swoim zwierzaku i jest to obowiązek prawny.
Teraz patrząc na twoje ograniczone horyzonty dlaczego mamy się dziwić że komuś przeszkadza antena krótkofalowa na dachu? Dlaczego komuś ma się podobać gdy jakiś "fanatyk" nawiesza kijów i drutów psując arhitekturę.
Uśpić psy, powystrzelać koty, dzieci oddać do domów dziecka bo na podwórku też hałasują, zdjąć anteny, każdemu szary mundurek żeby sie nie wyróżniał i nie draznił innych ...
Kolego Zbigu kłania sie wspominana tolerancja ale do kogo ja to piszę smutny

Andrzej SQ5GVY

P.S. Nie mieszkam w bloku ani na osiedlu. Nie przykładaj innych do swojej miary.


  PRZEJDŹ NA FORUM