Przydatne w naszym hobby !
    SQ8MXS pisze:

    SP95094KA

    KO11RC to nie góry, a co roku mam ten sam problem z oblodzeniem bądź szadzią. Druty zestrojone na 3,720 po takim zlodowaceniu stroją się na 3,100 więc łatwo policzyć ile wyciąga linkę (PKL) pod wagą owej szadzi tudzież oblodzenia i żadne dziurki w elementach tutaj nie pomogą bo to są druty.

    To samo tyczy się GP-a. Ja nie mam problemu z wodą w antenie, problem jest gdy ta woda jest na zewnątrz i zamarznie - efekt sopla - tutaj dziurki nie pomogą. Masz padający marznący śnieg i temperaturę spadająca w ciągu 30 minut o 5 stopni w dół wtedy robi Ci się na antenie lodowisko.

    Co ma do tego demontaż instalacji lub zmiana lokalizacji ???????? To są warunki atmosferyczne - na EA się nie przeniosę, dzisiaj tego nie masz a jutro pojawi się na Twojej antenie.

    Nikogo też nie straszę - to tak samo jak z uderzeniem pioruna mi nigdy nie walnął, ale chronię się przed nim. Jeśli reklamowany środek działa w warunkach ujemnej temperatury to chyba warto było by go wypróbować, a nie pisać od razu, że w naszym hobby się nie przyda.

    I również chylę czoła oczko


A czy policzył ile metrów przybywa PKL żeby rezonans spadł 3,720 do 3,100. W lato to może być bo od temperatury materiał wydłuża się, ale w zimę to kurczy się nawet jak jest obklejona. Kiedyś miałem aż trzy takie anteny o długości 80 metrów i nigdy tak rezonans nie zmieniał się w takich granicach, najwyżej o 20 KHz między latem a zimą, ale ja miałem wykonaną z badziewiastego drutu miedzianego nawojowego fi 2mm.


  PRZEJDŹ NA FORUM