sprzęt pozyskany przez PZK |
Ze sprzętem pozyskanym z MON PZK ma również sporo kłopotu a mianowicie: na jednym ze spotkań naszego OT Prezes kol Piotr SP2JMR w czasie wolnych wniosków opowiedział nam jakie problemy ma PZK z pozyskanym złomem pod nazwa R-140.Nie pamiętam szczegółów wiec posłużę sie przykładem.Pozyskamo np 10 szt R-140 na podwoziu Stara 66 stojących w różnych miejscach Polski na placach AMW.Niech nikt nie myśli że stoją one przygotowane do odbioru w rządku pod ZG PZK.Rzeczony pozysk jest w najróżniejszym stanie technicznym,najczęściej w tragicznym.AMW wyznacza termin odbioru tego złomu z placu praktycznie bez odwołania.Jest np dziesięciu chętnych na to cacko i dziesieciu dostaje namiar skad ma toto odebrać.Bywa tak że ktoś z północy odbiera na południu a ten z południa odbiera na północy,w grę wchodzi często kilkaset km.Po przyjeździe szczęśiwców do wskazanego miejsca okazuje się że dany fant jest niesprawy technicznie(trakcyjnie),jest wyrejestrowany,nieubezpieczony i koniecznie do odbiory jest potrzebna specjalna laweta.Tu już jest ściana nie do przebicia,jest poważny problem logistyczny a z kasą jest cienko albo jeszcze gorzej.Szrot ma być z placu zabrany w terminie który generalnie mija w tym dniu.Wybrańcy z kwitkiem odjeżdżają a problem pozostaje dla PZK.Z dziesięciu tylko np trzy zastały odebrane. Sam widziałem jak na placy AMW w mojej wiosce stało kilkadziesiąt Starów 66 z budami(pewnie różnego przeznaczenia).Z czasem ich ubywało a to co zostało zostało palnikami pocięte na złom i wylądowało w piecu hutniczym.Tak kończy towar nieodebrany w wyznaczonym czasie. Być może z w/w sprzętem było lub jest podobnie. ____________ Greg SP2LIG |