Przeciwko społeczeństwu (nie kierowcom, niemal wszyscy mają auta) wypowiada się wojnę. Do wojny musi być pretekst. Więc jest: chodzi o nasze bezpieczeństwo. Każdy wojnę wywołujący musi mieć uzasadnienie. A także cel. Tu braki w kasie w nadchodzącym kryzysie a jeszcze pół roku temu mieliśmy najlepszą gospodarkę. Wszyscy tonęli a my mieliśmy rozwój. Do wojny trzeba mięć też oręż. Dano takie możliwości wielu służbom i dano im radary. Podporządkowano wcześniej prawo i za tym sądy niezawisłe także. I tu sedno mojej wypowiedzi. Czy masz szansę? Moim zdaniem nie. Możesz się odgryźć i jeździć poprawnie. Wiadomo, nie są to działania etyczne wobec nas. Czujemy to, udowodnić trudniej. Policja, niedawno chciała bardzo być lubiana po spuściźnie, odrabiała dobrą twarz a teraz straci. Nie może stać się inaczej. SM nie miała twarzy, chyba że gnębiła handlarkę kwiatami, jajkami i tp. towarem drobnym jak "dziewczynkę z zapałkami" J. Ch. A. Do tego doszła ITD, SG, SL i wiele innych których wcześniej na drodze nie było. Najsmutniejsze to, że Państwo niezauważalnie przestaje być nasze, to się dzieje na różnych polach. Ale wróćmy do tematu. Samochód nie popełnia wykroczeń tylko jego kierowca. Władza nie musi już udowodnić kto kierował. Wzywa do ujawnienia tego faktu właściciela. Np. po 4 miesiącach, jak się obrobią. Kierowca nie pamięta szczegółu bo np. rodzina też jeździ tym samym pojazdem. Poza tym ma dylemat: czy powinien ujawnić najbliższą osobę, by była ukarana? Myśli tak: kapusiem na żonę, syna, córkę, zięciunia nie będę. Sprawa idzie do rozsądzenia w sądzie bo pazerne łapki są za krótkie i "majestat" musi rozstrzygnąć.Ty myślisz, że np. żona oskarżonego męża może odmówić zeznania obciążającego go to i Ty też. A tu pomyłka. Majestat nawet nie wzywa Cię abyś wytłumaczył czemu małomówny jesteś, tylko wali ci karę i koszty. Rodzina musi uiścić składkę nie za prędkość ale za nie kapownictwo, brak chęci do współpracy z "majestatem Państwa". Tu, będąc posiadaczem pojazdu masz mniejsze prawa od przestępcy. Tak czy owak,"Majestat" już Cię w nie pyta o zdanie relacji z Twojej strony. Władza ma zawsze rację a Ty marsz do kasy. Tak, Panowie, tak. W takim ustroju prawnym żyjemy. Takie Państwo mamy ale też i tacy jesteśmy. Dlatego uważam, że w kryzysie niech praca zwolni i interesy a my możemy tylko odpowiedzieć przez jazdę poprawną mimo iż niedługo koło szkoły o 23.00 wieczorem będzie 20 km/h (500m przed i za)i fotoradar. Przecież chodzi o bezpieczeństwo. Na to nie ma sposobu. Mimo, iż nas to wkurza bardzo, widzimy lekceważenie nas, pokaz przewagi i wiemy że to preteksty,że coraz bardziej są my i oni.
|