Manipulator MFJ-564 a BENCHER BY-1
Witam!
Przez kilka lat z powodzeniem używałem manipulatora MFJ-564. Jego zasadniczą wadą są luzy na gwintach, które powodują szybkie "rozjeżdżanie się" ustawień i bardzo trudną precyzyjną regulację. Można sobie jednak z tym poradzić, stabilizując gwinty zwykłą nitką krawiecką. Chodzi zwłaszcza o śruby ze stożkami, od których ustawienia zależy spoczynkowe położenie obu dźwigni. Trzeba też zadbać o precyzyjne ustawienie pionowych osi, oraz wzajemne położenie styków, bo nowy manipulator nie jest wyregulowany.
Miałem swego czasu możliwość "gościnnego" przeprowadzenia kilku łączności używając Benchera BY-1, i nie zauważyłem żadnych istotnych różnic poza estetycznymi. Oba mają podobną masę, ok. 1 kg i tak samo "trzymają się" podłoża. Podczas bardziej dynamicznego naciskania łopatek , gdy emocje sięgają zenitu, manipulatory te przesuwają się i wymagają dodatkowego dociskania. W okolicach Torunia mieszka kolega, który profesjonalnie wykonuje estetyczne i precyzyjnie manipulatory. Wszystkie elementy metalowe są chromowane i starannie polerowane a łopatki wykonane są na wtryskarce. Ok. 1,5 kg okrągła, chromowana podstawka z gumowymi przyssawkami powoduje idealne przyleganie do gładkiej powierzchni. Manipulator ten jest wygodniejszy w użyciu niż Vibroplex, który też niezbyt dobrze trzyma się blatu.


  PRZEJDŹ NA FORUM