VNA vs. NWT
    sq6ade pisze:

    No cóż się kryje ? Aparaty analizujące z tematu nie posiadają detektora selektywnego czyli
    wykrywania poziomu sygnału tylko tego co same zapodają w badany obiekt.


hmm, czyli metoda na nieogladanie na wykresie "zabkowania\" wynikajacego z wysokiego poziomu sygnalow pochodzacych z eteru przy podwyzszonej propagacji , jest ...zastosowac SWR miarke ;-), ktora pokaze nam SWR czyli wypadkowa kilku wartosci skladowych ;-) .. i nadal nie wiele wiemy o antenie i jej instalacji, nic pozatym ze wypakowa jest albo nie jest do przyjecia ;-)... sorry to nie jest argument ;-)... to po co SWR miarka , a moze neonowka przy antenie i strojenie na jasnosc swiecenia ;-) jeszcze prosciej i taniej i jeszcze bardziej bez sensu ;-).
Efekt zaklamania pomiarow na tyle znaczacy ze wprowadzal nas w blad wystepuje w analizatrach puktowych ( MFJ 259 i podobne) , na wykresie VNA od razu widac co jest smieciem a co "nasze" ;-).
podkreslalem
PRAKTYK SQ8Z bardzo szczęśliwy

p.s.
ja nie neguje sensu posiadania miernika SWR , sam wlasnie koncze drugi ( cyfrowy) , ale to tylko wskaznik i biezaca kontrola czy sie cos nie urwalo, zreszta zrobilem zabezpieczenie pow. SWR3 , odcina PTT ;-), a do tego pieknie w PC robi statystyki ile to w ciagu okreslonego czasu poszlo w eter, a ile sie wrocilo bardzo szczęśliwy.
Przy konstruowaniu najprostrzej chocby anteny drutowej, opireranie sie na tym co pokazuje SWR mierka to wrozenie z fusow ...sorry.
I jedno Jarek napisal konkretnie kolega z miernikiem i po co udajecie ze nie wiecie o co chodzi?
VNA jest juz tak popularne w polsce ;-),no chyba ze nie mamy kolegow ;-(...( ostatnie to czarny humor-zart).
SQ8Z


  PRZEJDŹ NA FORUM