VNA vs. NWT |
Janek, zacząłem odpowiadać tam, ale skoro założyłeś nowy wątek to wysyłam tutaj. SQ9JXB pisze: Koledzy takie pytanie VNA czy NWT. Co polecacie? Jeżeli NWT to jaka wersja? Na tak ogólnie postawione pytanie odpowiedź (również ogólna) może być tylko jedna: lepiej mieć VNA czyli Vector Network Analyser... "Goły" NWT (bez zewnętrznych przystawek) jest wobuloskopem, więc potrafi "tylko" skalarnie zmierzyć S21, w różnych zakresach częstotliwości (w zależności od wersji). Ale: Dokładając zewnętrzny sprzęgacz kierunkowy uzyskujesz skalarne S11 (z zewnętrzną sondą logarytmiczną + sprzęgacz możesz mieć S11 i S21 na jednym wykresie) Dokładając sprzęgacz + szeregowy 50R uzyskujesz pomiar modułu |Z| Dokładając AVT2939 uzyskujemy analizatora widma do 70MHz (wg SQ4AVS) Nie ma mowy o pomiarach wektorowych; tym bardziej nie da się skalibrować końcówki kabla - do anten nada się to raczej średnio; do konstrukcji home made (szczególnie KF) sprawdzi się wyśmienicie (pomiary transmitancji oraz dynamika prawie 90dB; transformujący wpływ kabli na stole dla KF do pominięcia) SQ9JXT pisze: Podobno, jedyne sensowne urządzenie tego typu, istniejące na świecie to AIM 4170C Antenna / Lab RF Analyzer http://www.arraysolutions.com/Products/AIM4170.htm Ceny od 540 $ zdaje się. Podobno... hehhh AIM4170 mierzy wektorowo "tylko" S11 w funkcji częstotliwości (i całą resztę, którą się z tego da wyznaczyć) i to tylko (aż?) do 180MHz - do pomiaru anten super - do do konstrukcji HM słabiej. Jest wiele innych urządzeń VNA porównywalnych bądź lepszych i to w podobnej cenie, choćby DG8SAQ USB-Controlled VNWA 3 od SDR-Kits - do 1,3GHz również z kalibracją końca kabla; nie wspominając już o "demobilowych" urządzeniach fabrycznych, które w zależności od stanu można wyłowić niewiele drożej, np HP8711A który z SNA można łatwo przerobić na VNA O MAXach pisać nie będę bo żadnego z nich nie używałem, zresztą Jarek czy Grzegorz zrobią to na pewno lepiej Pozdrawiam, |