Palące żarówki 230V |
SP1AP pisze: Co do drugiego linku, to facet pisze "duby smalone", bo płytek nie wytrawia się chlorkiem żelaza, tylko CHLORKIEM ŻELAZAWYM(a to nie to samo!), który ma postać błękinego proszku i jest absolutnie nieszkodliwy, w jego roztworze wodnym znurzałem płytki gołą ręką! Możę są też jego odmiany w innym kolorze, tego nie wiem, ale ja miałem dostęp właśnie do niebieskiego. Zdzichu, wprowadzasz ludzi w błąd! Pewnie znowu uznasz, że Cię tępię (niesprawiedliwie, oczywiście...) ale CHLOREK ŻELAZAWY FeCl2 niestety nie wytrawia miedzi i rzeczywiście jest stosunkowo mało toksyczny - używa się go czasem w lecznictwie dla uzupełnienia niedoborów żelaza (ręki bym w nim jednak nie zanurzał). Silnie redukcyjny jest natomiast właśnie CHLOREK ŻELAZA FeCl3 i ten jest używany do trawienia. Silnie higroskopijny w jako bezwodnik ma postać ciemnych kryształów. Pozostawiony na powietrzu potrafi się upłynnić wchłaniając wodę z powietrza. Roztwór jest toksyczny i żrący. Łap do niego nie wkładaj na drugi raz ! ____________________________ Ryszard |