Po co nam UKE
    SP6CC pisze:

      sp3qfe pisze:

      (...) Z innych dziwactw ludzi to nie odbieranie telefonów zastrzeżonych. (...)

    Ja od wielu lat należę do grona tych dziwaków oczko Na linii stacjonarnej mam nawet włączoną blokadę połączeń anonimowych. Nie widzę powodu, dla którego moi znajomi z wyłączoną prezentacją, mieliby ukrywać się przede mną. Nauczyłem wielu z nich, że wystarczy przed moim numerem wstawić odpowiedni kod, abym zobaczył, kto dzwoni.


Witaj SP6CC. Wyłączoną prezentację numeru mam bo czasami zostają mi bezpłatne minuty do wykorzystania, a nie chcę by ludzie do mnie dzwonili na ten numer, bo go włączam tylko do wykorzystania bezpłatnych minut. Na przykład na Święta dostałem na jednej karcie od operatora ponad 900 godzin - dlaczego więc miałbym dzwonić i płacić za połączenie z numeru który każdy zna? Inny powód to mam dosyć słuchania ile ty masz numerów telefonów i ja nie wiem na jaki mam dzwonić. Albo dzwoniłem do Ciebie ale miałeś wyłączony telefon. Najprościej jest więc ukryć prezentacje swojego numeru.

Natomiast dla numerów zastrzeżonych są dwie zasady:
1. Jeśli dzwoni ktoś kto chce coś "wcisnąć", to po odebraniu połączenia zanim się ta osoba odezwie to jej system ustanawia połączenie. Można się wówczas rozłączyć. Jeśli nie był to "sprzedawca z firmy", a normalna osoba - to zadzwoni jeszcze raz, bo wie ze do niej się nie oddzwoni (nie zna się numeru).
2. Nigdy ale to przenigdy nie podaje żadnych danych, ani się nie przedstawiam osobom spod numeru zastrzeżonego. Grzecznie czekam aż mój rozmówca się przedstawi. Jak rozpoznam, że to znajomy to spoko. Jeśli osoba nie będzie przeze mnie rozpoznana, to i tak się nie przedstawię.

To takie moje dziwactwa i moje widzi mi się związane z zastrzeżonymi numerami.

PS. Dla jasności nikogo nie nazwałem dziwakiem. Dziwactwem nazwałem jedynie zachowanie ludzi. Ale przepraszam jeśli kogoś uraziłem.


  PRZEJDŹ NA FORUM