Antena na 1090MHz - odbiór
Antena zmontowana.

Precyzja wykonania jednej warstwy 0-0,2mm oczko To zasługa plotera. Precyzja wycentrowania warstw 0,2-0,5-0,7mm - myślę że wystarczająca. Zerwałem folię którą wczoraj nakleiłem i dziś okleiłem od nowa - zrezygnowałem z malowania mazakiem, zerwałem część folii pod którą miedź miała zostać wytrawiona a ochronną warstwę stanowiła reszta folii która okazała się być wodoodporna. Stąd wielka precyzja - precyzyjniej chyba niczego w życiu nie wykonałem wesoły
Płytki tuż po trawieniu:



Wycięte paski z marginesem na doszlifowanie laminatu, albo i nie - to tylko kosmetyka bez wpływu na parametry odbioru. Antena i tak wyląduje w rurce fi25.



Zmontowane segmenty. Laminat w miejscu łączenia segmentów doszlifowany "na zero". Segmenty połączone drutem miedzianym fi3mm. Na górze jeszcze nie przycięty i "nieoskórowany" drut tej samej średnicy.



Jak widać na obrazku, zacząłem od 12 segmentów 1/2 lambda. Długość całkowita 952mm.
Przewód (nie pamiętam symbolu, taki do wtyczek MCX) L=2m przylutowany bezpośrednio.
Po podłączeniu pojawił się uśmiech na mej twarzy. Mimo, że już o tej porze "grzeczne" samolociki "poszły spać", to w pierwszych 5 min "pękło" 228NM. Na razie nic więcej.
Zauważyłem jednak potencjał który drzemie w tym egzemplarzu. 100 pakietów w PlanePlotter "z niczego". 5 samolocików a pakiety szaleją. Obiekty dłużej pozostają widoczne jakby "zapominały" o tym że już wleciały w cień budynków. Znikają, ale później. Na dodatek odbieram obiekty 150NM za plecami! Tu chyba daje o sobie znać spory zysk anteny bo sygnał jest (IMHO) odbity od bloków vis-a-vis mnie (patrz wcześniejsze posty - panorama). Nie mam prawa niczego zobaczyć z tyłu na tej częstotliwości.

Obecnie antena ma 16 segmentów 1/2 lambda, dł. całkowita 1240mm i jest jeszcze fajniej.
Fajniej nie znaczy dalej, ale znacznie więcej widać nad Bratysławą, w rejonie Budapesztu, Wiednia, Pragi i co mnie bawi - pod Rzeszowem i.... Koszycami (wschodnia Słowacja).

Berlin ciągle "niezdobyty", nie wiem czy kiedykolwiek go "zdobędę". W takiej odległości samolot musi być niziutko nad horyzontem a pech dodatkowo sprawia, że znajduje się na tym kierunku Wzgórze Św. Doroty (widoczne na panoramie). Brakuje mi kilkadziesiąt NM, ale nie ma co marzyć, może uda się z dachu.

Brak rekordu (230NM) ale jestem zadowolony i nie żałuję czasu poświęconego tej antenie. Poświęcę go jeszcze więcej bo kolejne segmenty czekają. Najpierw jednak protestuję to co jest, obawiam się, ze bliskie obiekty mogą być słabo widoczne jeśli będę szalał z zyskiem. Muszę też ją jakoś zamontować bo póki co, zwisa na kablu "głową" w dół.

Pozdrawiam.

CDN


  PRZEJDŹ NA FORUM