| a ja dzięki głowicy własnego wykonania na 2 bramkowym mosfecie na wejściu (którą wiecznie doskonaliłem) wszedłem w świat 2m FM gdzie takie DX'y jak stacje czeskie i wiecznie żywy przemiennik OK0C było super słychać. Problem w Zewie był w braku kwarców. Jakie to były czasy oddzielne VFO na nadawanie i kwarce przeciągane na odbiorze do granic. Cóż tak jak napisałem dziś po 20-tu paru latach nie polecam, ale jest to możliwe. Radmora nie miałem bo to do demobilu trafiało jakoś trudniej lub później a FM-315 nie polecam bo miniaturyzacja utrudnia zabawę. Był jeszcze TON ale to już wtedy był dziadek (tranzystory germanowe na mcz)i chyba max 500 mW w nadawaniu. |