Potrzebna pomoc w wycenie radiostacji.
    SP5XHQ pisze:

    Panie Wojciechu Gadzaliński, znaków krótkofalarskich niestety nie dziedziczymy, gdyż jest to podobnie do dowodu osobistego, każdego z nas!Jest to jednak nadużyciem, rejestrując się pod znakiem ojca. Zapewne ma Pan tupet wyprzedając ojca sprzęt, gromadzony latami i zapewne kosztem własnych wyrzeczeń dla pewnych własnych pasji. Tym bardziej, gdyż wspomniany wcześniej,ojciec nadal żyje. W jakimś sensie to żenujące, jak można wyzbyć się skrupułów, dla uzyskania żadnych znaczących pieniędzy.


Z racji iż używam znaku mojego ojca nie napiszę tutaj co o Panu sądzę. Nie zniżę się do tego poziomu. Gdybym nie napisał jaka jest sytuacja mojego ojca to G by pan wiedział kto i co sprzedaje. Moja korzyść jest z tego taka iż moja matka jedyna osoba która mieszka z moim ojcem ma trochę większe środki na opłacanie lekarstw- i nie tylko -potrzebnych ojcu oraz leków które sama bierze aby móc się opiekować moim ojcem. Ja nie jestem w stanie pomóc mieszkając i pracując ponad 200 km od domu rodzinnego. Pana zdanie jest dla mnie nieistotne. Osoba która kupiła 3 radia ode mnie była osobiście po nie. Nic przed nikim nie ukrywam. Próbuje Pan mnie przedstawić jako jakiegoś rodzinnego grabieżcę. Po raz kolejny jest mi przykro czytać takie słowa płynące od Pana osoby, która nie ma najmniejszego pojęcia jaka sytuacja panuje w mojej rodzinie.


  PRZEJDŹ NA FORUM