'AR' or not 'AR'
    nowy pisze:

    Andrzeju !
    Są różne "końce", jest nawet koniec języka za przewodnika ale tam chodzi o koniec nadawania w trakcie łączności (.-.-.) albo o koniec nadawania w ogóle, w całej łączności i tu SK (...-.-). Nie ma co szukać dziury w całym, podsycać, przeciągać. U nas jest tak. Jak masz wątpliwości to zobacz w tych książkach. Nie uwierzę ,że ich nie masz.


Piotr
mocno podkresliłe w ostatnim moim poście
nooo cóż...odpowiem
Tak mam...mam dla miecia...i miecio się cieszy

jednak dalej opornie
K
KN
SK
AR

powinno ponownie znaleźć swoje miejsce. (dla tego ten temat zakręcony - moje zdanie)

...i wtrące kilka słów dlaczego
...bo mnie wkórza...a łagodniej ... śmieszy
gdy ktoś, kończy nadawanie...i za chwilę nadaje dalej wesoły

...podobnie jak to Zbyszek napisał o używaniu kodu "Q" w łącznościach fonicznych
hmmm... skąd się to wzieło

...ano...gdy w gębie brakuje języka to się kodem "Q" podtyka
dla starych to normalka...bo oni, przeszli to etapami przechodząc z CW na SSB (hi hi, mówiło się wtedy o "elitarności" tego hobby)
...młodzi stosują...bo uważają, że tak należy (jako wlazłeś między wrony.....), stawia ich to trochę wyżej...dorównują tym starszym (przynajmniej tak uważają)

ostatnio pojawia się jeszcze nowsze..."antenka". "radyiko", "szerokości, wysokości o długości dla mobilka" juz nie wspomne.
..."słoneczko świeci", "karteczkę wyślę" (ale do "biurka" QSL, nienależy)

To forum ma być pomocne młodym, niech czytaja, jak są postrzegani...starym, nic juz z tej nauki.

ohhh...kilku wrogów mi przybyło?

Andrzej


  PRZEJDŹ NA FORUM