Pytania egzaminacyjne (UK)
prosba o pomoc
    SP1AP pisze:

    Jacek, żebyś się nie zdziwił!!!
    Takie same uspokajania były przed wprowadzeniem tego idiotycznego zgłaszania anten!
    Pamiętaj:"POLAK POTRAFI!", zwłaszca gnoić innych!!! zdziwiony


Tak Zbig, tylko zwróć uwagę na to jaki dryl trzymał PIR a potem PAR. Do dnia dzisiejszego znajomi mi cymbaliści wspominają grozę jaką budził w nich ten urząd. Miało to taką zaletę, że dużo mniej było wszelakich bekaczy i zakłócaczy. Nie było lewych czterdziestek i nie było używania dopału 100W do cymbał radia. Jak ktoś zaczął na RF rozrabiać to go bardzo szybko urząd sprowadzał to porządku. Jak widać dało się i był spokój... A teraz nam się chyba za bardzo przepisy zliberalizowały....

Uważam, że wymaganie na egzaminie państwowym na świadectwo radiooperatora znajomości podstaw elektroniki i elektrotechniki jest oczywiste. I tak jest "lepiej" niż za dawnych czasów kiedy komisja pytała z czego chciała i jak długa chciała (sąsiad był w takowej i mi conieco opowiadał jak to męczyli klientów bardzo szczęśliwy ). Tym bardziej jak kolo chcę budować własne graty to pasowało by żeby wiedział co to jest harmoniczna, modulacja skrośna itp... Bo potem mamy krótkofalowców którzy narzekają na słabą czułość przemiennika a nie mają bladego pojęcia jak on jest zbudowany i na jakiej zasadzie funguje... Pomijam też fakt żenująco kiepskiej znajomości języków obcych (a ponoć radio ma nam umożliwiać rozwój w tym zakresie)


  PRZEJDŹ NA FORUM