Nowy, stary "zorro" na SR6J
Kolejny pajac na SR6J
Ignorowanie takiego maniaka PTT, który przez prawie cały dzień do późnej nocy dmucha, skrobie, lub bawi się, może i jest dobrym sposobem, ale trzeba być buddyjskim mnichem, żeby człowieka "@#$%^" nie wzięła.

Dość zawzięta paskuda potrafi przedmuchać większość warszawskich przemienników jeden po drugim, i tak przez kilka(naście?) minut, po czym wraca za jakiś czas. Wczoraj zapuściła (paskuda) wieczorem muzykę i fragment któregoś orędzia Jana Pawła II.

Reasumując. Koledzy, jeśli w okolicy Warszawy, któryś z Was ma tego powoli dość, to z chęcią przyłączę się do polowania na "lisa" (unlisa?).

Pozdrawiam serdecznie.


  PRZEJDŹ NA FORUM