O balunach |
@Włodek, pełna zgoda - do badania anten taki przyrząd jest super a jego zalety nie do przecenienia - wszystko widać jak na dłoni. Tylko że rozmawiamy o balunach, a poprawność działania tychże, bądź jej brak, można sprawdzić na stole w pokazanym przeze mnie i Jarka układzie. Bez _żadnych_ dodatkowych przyrządów - TRX + reflektometr oraz 50 omowy rezystor. Poprawność bądź jej brak - nic więcej - zero szczegółów. Zrozum mnie dobrze - nie staram się dyskredytować tego co mówisz bo mówisz dobrze - też chciałbym mieć takie VNA w domu... ale na razie cieszę się, że mogę z takiego chociaż skorzystać w QRLu. I zauważ, iż nie napieram w kierunku żadnego przyrządu pomiarowego - sam dysponuje własnoręcznie wykonanym NWT 500 + sprzęgacz kierunkowy i świadom jego możliwości/ograniczeń cieszę się pomiarami (potrafiąc je interpretować). Ze złożonymi przyrządami jest tak, że naprawdę nieliczni rozumieją tak naprawdę wykresy które te przyrządy kreślą; nie czują rachunku liczb zespolonych oraz podstaw układów RLC czy teorii linii długiej, a wykres smith'a to "magia tajemna". Osobiście uważam, że to jest właśnie powód dla którego tak trudno przekazać pewną wiedzę i tak trudno wykorzenić "urban legends" krążące wokół tematu anten i ich zasilania. "No bo przecież balun przy zasilaniu dipola półfalowego koncentrykiem jest niepotrzebny, skoro antena działa i bez niego" - ileż to razy takie sformułowanie padało również na tym forum - ręce wtedy opadają... Ale ci sami płaczą, że się im komputer restaruje w szaku jak się tylko odezwą Inni nie rozumieją/rozróżniają baluna i transformatora impedancji, tego że loginie/funkcjonalnie są dwa osobne urządzenia, choć fizycznie mogą być jednym. i wiele wiele innych... Pozdrawiam, |