Unlisy,unlisy...
Spróbujmy żyć na każdym kroku i w każdych okolicznościach profesjonalnie, gdy jesteśmy na ulicy a dzieje się coś czego nie umiemy zaklasyfikować, zadzwońmy do właściwego urzędu, do specjalisty prawnika w tej dziedzinie, by porada była trafna. Stańmy na chodniku, by czekać na otrzymanie porady przed następnym krokiem. Pomyślmy nad każdym krokiem czy nie jest to wykroczenie. Gdy idziemy do knajpy, na imprezę tak samo. W ogóle róbmy wszystko tylko i wyłącznie zgodnie z prawem, gdy coś nie jest normowane, zażądajmy normy. Nie bawmy się, szkoda czasu a i jakie jest zagrożenie podczas zabawy, że coś pójdzie nie tak, przecież tego nie chcemy. Nie tolerujmy tych co na taki styl życia nie zwracają uwagi i go nie stosują, piętnujmy ich od razu, najlepiej tatuaż na czoło, czip pod skórę, stały dozór nad taką jednostką. Nie wiem czy warto kontynuować i się rozwijać. Chyba nie.
Bo gdzie jest amator krótkofalowiec co hobby uprawia dla przyjemności, wreszcie gdzie są granice wolności człowieka i obywatela, gdzie granica wolności spotyka się z innym państwem. Czy są tacy porządniccy naprawdę, czy ich nie ma a tylko nie wiemy czy on porządny czy też taki jak wszyscy?To znaczy : hobbysta amator.
Chamstwo nie przyszło z CB. Przyszło z ludźmi, i tego nie da się tolerować. Z coraz powszechniejszego nie przywiązywania wagi do odnoszenia się do drugiego człowieka.Z braku wychowania przez zapędzonych do kieratu życia rodziców,z braku takiej potrzeby. Na CB też jest w dalszym ciągu wielu krótkofalowców i innych , zwykłych hobbystów, amatorów a nie są chamskimi. I tu hipoteza upada. A "gadacz" się nie odezwał. Wpuścił incydent w ludzi i dalej nic???
PS: Zawsze mnie zadziwia "mowa trawa" o praworządności, licencjach itp. i nijak nie mogę pojąć skąd tyle zajadłości u ludzi, jeden w stosunku do drugiego. Czy coś się istotnego zdarza? Spróbujcie nie odpisywać, choć ciężko będzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM