O 20.30 zapalajcie żarówki musimy się bronić
Ejże, panowie i panie.. Nie dajmy się zwariować, ani jednym ani drugim. Bo na razie to wychodzi że większość chce robić na przekór "Zabraniają? A to ja na odwrót". Prawda, że działanie ekooszołomów, dla tej większości która umie dodać dwa do dwóch, jest bezsensowne. Wszystkie te argumenty powyżej, że gaszenie żarówek nie ma większego sensu, że lepiej wprowadzać oszczędności w przemyśle i fabrykach, itp itd - jasne. Gdzieś był raport który mówił, że gdyby w Polsce odpowiednio zadbać o energetyczne sieci przesyłowe, zyskalibyśmy taką nadwyżkę energii, że nie musielibyśmy budować jednej energii atomowej! (tu od razu dodam że ja jestem ZA energią atomową wesoły
Ale to ekooszołomowe działanie ma też swój plus - dla umysłu przeciętnego oglądacza "M jak mdłości", do wyćwiczenia jego szarej komórki, bardziej odpowiednie jest "wyłączmy żarówki o 20:30". Bo on WCALE nie myśli o ekologii, ani za, ani przeciw.
Prawda też jest taka, że powinniśmy oszczędzać, i prund, i gaz, i wode i reszte. Kurica mnie bierze, jak widze sąsiada, który w lato podlewa wodą z wodociągu trawnik, i tak codziennie, kilka godzin. Tak samo te telewizory w marketach, lampy świecące w kosmos pod supermarketami (tu bierze mnie kurica podwójna, bo jestem też z hobhy astronomem). Czasem dochodzę do wniosku, że woda, prąd i gaz są za tanie, skoro ich na to stać wesoły

A czy globalne ocieplenie jest, czy go nie ma.. Zależy. Zmarźluchy mówią że go nie ma, bo dziś w nocy było -15.3 (pod warszawą). Zimo/zimnoluby mówią, że globalne ocieplenie jest, bo pamiętają jak 25 lat temu było -35 stopni w dzień, i zamykali przedszkola i żłobki bardzo szczęśliwyD

Pozatym, panowie, czy to nie pora iść do lasu i ukraść tę choinkę, a nie ględzić o żarówkach? bardzo szczęśliwy



  PRZEJDŹ NA FORUM