Znani Krótkofalowcy
Czy Ktoś z nas miał przyjemność?
    MI6OAC pisze:

    Podawalem gdzies wyzej link do wypowiedzi goscia ktory studiowal w tym czasie w ZSRR i znal kogos o tym znaku - i nie byl to Gagarin.

    Skad sie wzielo ze Gagarin byl krotkofalowcem? Ktos w USA dostal QSLke z Gagarinem na fotce...
    Proste wytlumaczenie - po pierwsze wezmy pod uwage czas i miejsce - ZSRR w latach 60tych - ustroj itd. Dalej, mozliwosci techniczne i dostep do nich uwarunkowany sytuacja polityczna. Mam na mysli druk QSLek. Do tego Zimna Wojna i rywalizacja miedzy ZSRR a USA. Krotkofalowiec z ZSRR robi QSO z krotkofalowcem z USA. Czy kazdy mogl byc krotkofalowcem w tamtym czasie w ZSRR? Czy wymagana byla jakas 'poprawnosc polityczna'? Tak wiec mamy krotkofalowca, mamy QSO - co dalej? Trzeba wyslac QSLke. Ale nie ma jak drukowac. Za to nie ma problemow z dostepem do zdjecia Bohatera. Poprawnosc polityczna popycha Radzieckiego Krotkofalowca do zagrania na nosie koledze z USA i w ramach QSLki posyla mu zdjecie Gagarina - 'widzisz? bylismy pierwsi, pierwsi poslalismy sputnik, pierwszy czlowiek w kosmosie to radziecki czlowiek'. Na odwrocie zdjecia potwierdzenie lacznosci, 73, Jurij.
    To dosc popularne imie.. Czy to znaczy ze czlowiek ze zdjecia i czlowiek ktory wypisal QSLke to te same osoby? Niekoniecznie - znowu odwolam sie do poprawnosci i ogolnej sytuacji politycznej. Ktorys z kolegow wspominal tu na forum jak to byl przesluchiwany bo mial QSO z krotkofalowcem z USA - ze niby przekazywal tajne informacje itd.. A przeciez w porownaniu z Polska, to co sie dzialo w ZSRR doprowadzono na skraj paranoji.. Czy sadzicie ze wladze radzieckie pozwolilyby czlowiekowi ktory mial dostep do wielu tajnych spec. znaczenia informacji militarnych (kosmonauta, pilot oblatywacz) na swobodne kontakty radiowe z reszta swiata? Z USA zwlaszcza? Nawet jesli moj scenariusz odnosnie QSLki to tylko literacka fikcja, to ostatni argument jak dla mnie wystarcza na 'nie byl'.


Tia, kolego, robisz konkurencje braciom Grinn czy Andersenowi??
Wybacz ale to co piszesz to miedzy political fiction, a "warto rozmawiac" nalezy ulozyc.
Tak na krotko, bzdety kolego wypisujecie, nie masz pojecia o historii sowieckiego krotkofalarstwa i dorabiasz ideologie w zaden sposob nie oparta na zadnych faktach... ot Wydaje CI sie ;-).
Krotko aby nie przeciagac... po smierci ojca mama robiac porzadki spalila dwa kartony QSL'ek ze zwiazku sowieckiego, jakosc ich jak na tamte czasy niezla, w zaden sposob nic nie wskazuje na to aby mieli problemy z drukiem QSL , krotkofalowcy radzieccy nie mieli zadnych problemow w nawiazywaniu QSO z kim kolwiek, pomijam chwilowe niecheci do 4Z czy co poniektorych krajow, w tamtych czasach to Albania pozostajaca poza kregiem naszego "obozu" nie pozwalala nikomu nadawac, problemem byla tez CHRL w ktorej prcowala jedna stacja z Pekinu .
Pozostale "teorie" takie troche baje nie koniecznie pod choinke ;-).
Wesolych swiat i lepszego Nowego roku

Krzysztof SQ8Z
p.s.
widzisz roznica miedzy nami jest taka Ty piszesz co Ci sie wydaje i co CI naplota rozni "kombatanci", ja pisze co wiem bo przy tym bylem i mam relacje sprawdzone z pierwszej reki.
Niewielu kolegow ktorzy naprawde mieli problemy z poprzednim ustrojem bedzie sie kusic na "wylewnosc", a tych co to "bylim" "walczylim" i " sie wie" to do spiewania przy ognsku "tanczymy la ba da"
ehhhh
tak wlasnie zaklamuje sie historie i wymysla niestworzone pierdoly , ktore pozniej powtarzane robia wode z mozgow niczego nieswiadomych mlodych adeptow naszej sztuki.
A bylym agentom poprzedniego ustroju "bedziesz klanial sie na pasmie" nie majac pojecia kim byl ten czy ow preympatyczny dzis starszy kolega ;-)

bardzo szczęśliwy

inna sprawa ze jako krotkoflowcy, jetesmy zdeklaroani do apolitycznosci i robilismy QSO z 5A1A a wiadomo ze nie byl to koles - "obronca praw czlowieka" ;-) jednym slowem luz , ale bez oszolomstwa prosze .


  PRZEJDŹ NA FORUM