Komunikat dla użytkowników CB radio
Nie da rady zrobić innego kroku, bo układy scalone takie jak choćby LC 7132 czy LC 7185 powszechnie stosowane w syntezach CB są przystosowane do rastra 10kHz z freq kończącymi się na 5. Przestrojenie w "zera" takich transceiverów odbywało się przez przeciągnięcie rezonatora kwarcowego 10,240MHz. Ten rezonator służy jednocześnie do wzorca dla syntezy i jako heterodyna do przemiany z 10,695 MHz (pierwsza pośrednia) na 455 kHz (druga). Przestrojenie przez dodanie cewki ma skutek uboczny, polegający na przeciągnięciu częstotliwości pośredniej, na czym cierpi sam odbiornik. Bardzo nieliczne starsze CB Radia mają porządną syntezę (np. MC145106), która umożliwia przeciągnięcie częstotliwości bez shiftu pośredniej, przełącznik EU/PL to bywa miniprzekaźnik, który zwiera cewkę przeciągającą wspomniany kwarc.
Do tego należy dodać konstrukcję nadajnika w bardzo popularnych Presidentach Jimmy, Johnny i ich odpowiednikach firmy Uniden np. PRO520XL, które strasznie śmiecą. Gdy takie CB radio zostanie przewiezione do Niemiec i tamże eksploatowane, to nie dziwię się, że zostanie odesłane do badania a całość zakończy się mandatem 900 euro. I nie chodzi tu tylko o "5" i 4W w AM, tu chodzi także o jakość emisji w AM i FM.
Tego samego zdania jest także UKE po badaniu kilku serii PRO510XL, które nie spełniają naprawdę liberalnych wymagań odnośnie do czystości emisji z nadajnika CB. Dla mnie to nic nowego, dawniej sam robiłem miniaturowe filtry, by importowane Unideny przechodziły badania w PIRze, a potem w PARze.
Razem z dostosowaniem standardów należy zadbać o uporządkowanie radiośmieci, tylko jak to zrobić? Te "radyjka" są niezasłużenie popularne w Polsce praktycznie "od zawsze". Niestety nie wszystkie transceivery posiadają porządną syntezę a w Polsce nadal króluje AM, znacząca większość CB nie posiada emisji FM w ogóle. Dostosowanie Polski do norm w reszcie Europy nie będzie łatwe i może dlatego nikt się za to na poważnie nie zabiera.


  PRZEJDŹ NA FORUM