Osłona wyciągarki elektrycznej przed zjawiskami atmosferycznymi itp.
    sp3suz pisze:

    @SP2LIG. Jasne ! tylko ze nie każdy smar wytrzymuje ciężkie mrozy. To o to chodzi. Urządzenie dobrze pracujace na w dodatniej temperaturze i nawet w okolicy zera jak dostanie mrozu to dzieją się cuda. Wiosna lato jesień jeszcze tak ale cyrk zaczyna sie zimą. Poza tym oprócz łożysk tam powinny być jeszcze zimeringi. Jak to "strzeli" to najlepsze łożyska szlag trafi w ciągu jednego sezonu. Wystarczy popatrzeć na pralki automatyczne.Tam łożyska są sprawne dopuki simering trzyma. Wystarczy mała nieszczelność i po łożyskach. W sprzęcie pracujacym na zewnątrz jest podobnie.Tylko w niektórych typach urządzeń jest tzw. "dławnica smarowa" czyli rowek wewnątrz obudowy gdzie przez kalmitke pompuje się smar aby tylko był i jego zadaniem jest uszczelnienie przed wodą. Jeżeli to jest to trzeba o to zadbać bo inaczej najlepsze łożyska się rozlecą. cool



Generalnie problem jest wtedy kiedy do przekładni zębatej nadgorliwiec/niefachowiec nawali full jakiegokolwiek smaru w celu????? No właśnie w jakim celu to chyba sam PB tylko wie(temat był już przerabiany na forum).Przekładnie zębate które my wykorzystujemy do naszych celów pracują małą mocą w bardzo krótkim czasie i wystarczy delikatnie nanieść minimalną ilość smaru na same zęby i już będzie cacy.Generalnie wszelkie przekładnie zębate pracują w kapieli olejowej.Taka przekładnia zaopatrzona w tak "fachowy" sposób latem jeszcze będzie pracowała ale zimą zostanie zablokowana przez masę która kiedyś była smarem stałym.W łożyska otwarte można napakować tylko ograniczoną ilość smaru,która praktycznie nie ma większego wpływu na pracę danego łożyska(lato/zima) o ile smar będzie czysty tj bez części stałych czytaj niezabrudzony.
Woda generalnie jest wrogiem wszelkich części trących w tym łożysk aczkolwiek woda również bywa użyta jako środek smarujacy i chłodzacy łożyska ale to jest już temat nie na to forum.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM