"Koniec świata" na Końcu Świata.
Krótka klubowa wyprawa SP3PKA
No i wrócilim do dom. 90 łączności w ciagu 2 godzin.
Zimno było piekielnie. Fajnie, że strażacy z lokalnej OSP wieeeeelkie ognisko rozpalili i było gdzie łapy ogrzać. Nawet nam teren oświetlili jednym ze swoich oświetlaczy.
Sympatyczni ludzie jednak nadal istnieją. I za takie bardzo miłe przyjęcie pragne im w tym miejscu podziękować.
Dziekujemy również wójtowi gminy Kraszewice za organizację i atmosferę.


  PRZEJDŹ NA FORUM