Iff tomorow never com... ( jeśli nie nastąpi jutro jutro)
Oj Wladku bywało - ja zarzucilem kawał drutu z rozwiniętego dławika, a właściwie rzuciłem dlawik na dach budynku. No i kiedyś drut się przetarł na murku oporowym i spadł... na linię trolejbusu 21. Zabuczało więc chciałem poprawić. Natępne co pamiętam to to że leżę 3 metry dalej lol Blizny na łapkach mam do dziś. Ale Luksemburg był codziennie, takie czasy mieliśmy...


  PRZEJDŹ NA FORUM