Świadectwo a wydanie licencji
No więc do rzeczy ..

W całej zabawie chodzi o to żeby dostać świadectwo i w tym świadectwie jest kilka liczb które trzeba zapisać w wniosku o pozwolenie radiowe (czytaj numer świadectwa radiooperatorskiego). Po wypełnienie odpowiedniego wniosku ze strony uke udajemy się do odpowiedniej dla naszego miejsca zamieszkania delegatury i składamy tam wniosek o pozwolenie radiowe + potwierdzenie wpłaty opłaty skarbowej. Miła Pan/Pani z uke może poprosić o okazanie świadectwa ale to raczej nie powinno się zdarzyć. Po tym wszystkim szczęśliwie idziemy wybrać sobie znak i oczekujemy za pozwoleniem radiowym a dalej to już bajka i trzaskanie DX'ów taki dziwny. Ogólnie jeżeli komuś bardzo się śpieszy to z wyczytanych opinii w necie wiem ,iż można pojechać do warszawy i osobiście odebrać świadectwo powiedzmy tydzień po egzaminie. Jeżeli komuś się nie śpieszy to może poczekać 3,5 tyg za przesyłką w której będzie znajdować się świadectwo lub napisać maila do uke z pytaniem czy owe świadectwo zostało w ogóle wysłane. W moim przypadku poskutkowała druga opcja i po 3 dniach od napisania maila miałem potwierdzenie wysyłki + skan świadectwa dzięki któremu mogłem złożyć wniosek o pozwolenie radiowe. Droga dość zawiła ale myślę ,iż to pomoże osobą tak świeżym jak ja w prostszym uzyskaniu świadectwa i późniejszego pozwolenia radiowego oczko.

Pozdrawiam SQ3SWB.


  PRZEJDŹ NA FORUM