"Chłop z CB wyjdzie ale CB z chłopa nie"
Ja to się zastanawiam, po co ta dyskusja... Z jednej strony majki ma rację, bo są książęta, co to w d. wszystko mają, a jak wyślesz kartę to dostaniesz NIL, bo nie chciałeś posłuchać, jaki to wielki mistrz jest ten Twój korespondent. Z drugiej strony przegięcie pały tez zdrowe nie jest, choć jak ktoś nie chce, niech nie słucha - POWER/IO/czy gała i QSY. Drinki z palemką dobre są i w niczym nie przeszkadzają, aby gadać przez radio.
Niech będą sobie szmatożujcy, niech będą sobie bekacze. Przecież gdyby ich nie było, byłoby nudno! Czy Wy tego nie widzicie? Kto choć raz nie jeździł z radiem po mieście, żeby znaleźć pajaca stawiającego nośną? Kto nie pitolił 3 po 3 na przemienniku, bo ileż można gadać o antenach?! Kto nigdy nie usiadł do radia po spożyciu, choćby jednego piwa?
Niech pierwszy rzuci kamień! Ja swoje schowałem do plecaka.

^


  PRZEJDŹ NA FORUM