"Chłop z CB wyjdzie ale CB z chłopa nie"
Nie jestem weteranem krótkofalarstwa i sam wywodzę się z CB z okresu jego największej popularności, ale do sedna...
Mnie też boli jak słysze rozmowy na ukf ze slangiem taksówkarsko-cieżarówkowo-CB-cznym i ostatnio nawet mimo, iż nie jestem jak mówiłem "Wielkim" krótkofalowcem, bardzo mi to przeszkadzało i zmieniłem częstotliwość.

Niemniej jednak nie można także przeciągać w drugą strone i być takim profesjonalistą i zadufanym w sobie krótkofalowcem, iż każda nowa osoba pojawiająca się na lokalnej częstotliwości jest traktowana jak intruz i młokos z mlekiem pod nosem niezależnie od wieku, bo liczy się tylko staż na KF i UKF

Konieczny jest złoty środek i przestrzeganie podstawowych zasad zarówno zachowania na pasmach jak i kulturalnego zachowania wśród ludzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM