"Chłop z CB wyjdzie ale CB z chłopa nie" |
No. Najlepiej wszędzie kod "Q" i rozmowy o antenach, o których wszyscy i wszędzie już rozmawiali. Nie liczy się formuła egzaminu, ale to co kto ma w głowie. Na przykład harcerze "robią papier" dla kolejnej naszywki na rękawie, inni robią bo chcą mieć trofeum, ale radia już nie. Nie lubię "betonu" ględzącego wyłącznie o technice antenowej, gaźnikach do trabantów i swoich XIX wiecznych "radiostacjach". Dzięki właśnie takim żuciu szmat ów "beton" zniechęca wszystkich i wszystko. Nie lubię też PZK, bo tam w 80%... "beton". Lubię normalne, luźne rozmowy z normalnymi i luźnymi ludźmi. Niechaj "betonowi" Mikołaj przyniesie nowe kije od szczotek. |