Strojenie anten - metody : plusy i minusy |
he malem napisac konkretnie, ale po kilkunastu zdaniach zdalem sobie sprawe ze znow wywolam burze , wiec pozostane przy , wlasciwosci gruntu, przeszkody terenowe, wszelkie otocznie w odleglosci lambda od anteny. U mnie Choinka chodzi bez zarzutu, ta sama u Petroniusza nie pojdzie ;-) GP potrzebuje dobrego gruntu albo 64 radiali, jesli Petroniusz ma wapien pod gleba to kiszka ( patrz doswiadczenia z dlugimi drutami na 5T0SP). Ja na half delta w calym USA dostaje 59+20, na "choince" 59+ na 40m, Petroniusz niestety nie bo FD4 okazuje sie byc u niego lepsza. To nie konstrukcja anteny stanowi tu problem, a otoczenie i bez wielu eksperymentow ew. porad praktyka z duzym doswiadczeniem ( po wizji lokalnej dzialki i otoczenia) bedzie problematyczne. Jak pisze Petroniusz petla wkolo dzialki dostrojona okazala sie jak przypuszczalem wczesniej berdzo skuteczna i przyzwoita antena odbiorcza. Dlatego ja swoja dzialke tez "otocze" 385m drutu 2m nad ziemia i bedziemy dostrajac ;-) nie ma jednej sprawdzonej na wszystkie lokalizacje anteny ;-), to jest dozo drutu i spory wplyw na ten drut ma otoczenie , wymaga to indywidulanego podejscia. jesli ktos ma ochote na wiecej szczegolow , obrazki z Mmana, wykresy w pomiarow, info o dopasowaniach, ew. nagrania z SDR'ow to prosze na prv. tu nie zamierzam podejmowac zadnej wiecej polemiki na ten temat, bo znow dowiem sie ze jestem krotkofalowcem przez male "k" ;-) pozdrawiam Krzysztof SQ8Z |