Apeluję o rozsądek przy robienu zakupów internetowych.
Sprawdzenie zawartości jest u nas usługą niezbyt jeszcze popularną. W praktyce polega to na tym, że nadawca uiszcza dodatkową opłatę za ową usługę (OIDP 5 zł?), musi też dołączyć do przesyłki specyfikację towaru, na podstawie której ocenia się zawartość paczki. Jeśli towar jest zgodny ze specyfikacją, adresat kwituje to podpisem. Jeśli towar jest niezgodny z zamówieniem, zaznaczamy to na specyfikacji i wówczas sporządza się protokół. Klient za paczkę płaci dopiero PO sprawdzeniu zawartości i złożeniu podpisu na specyfikacji w rubryce ZGODNY. W przeciwnym razie nie ma mowy o jakiejkolwiek zapłacie. I jeszcze jedno. Kuriera interesuje tylko to, czy towar jest zgodny z opisem. Jeśli więc zamawiacie pompę wtryskową, to nie ma możliwości zamontowania jej w samochodzie celem sprawdzenia, czy jest sprawna (znam taki przypadek, hi). Kuriera nie interesuje także, że buty miały być różowe, a przyszły niebieskie. Sztuka jest sztuka, chyba że kolor wyraźnie został opisany w specyfikacji. oczko
PS. Warto zaznaczyć, aby specyfikacji nie chować do środka przesyłki, tylko umieścić ją w plastikowej kopercie na zewnątrz opakowania. Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM