nowelizacja prawa
witajcie,
co tu duzo mówic. jestem niestety jak wielu z nas postpeerelowskim zarówno jako amator jak i reszta. ano urodziłem sie za PRL-u, pobierałem nauki, zostałem krótkofalowcem i zdazyłem jeszcze nabyc troche stazu zwodowego. wiec PRL czystej wody, ale do głowy nie przychodza mi pomysły któe tutaj podrzucacie w kwestii egzaminów etc. swiętym nie jestem ale jakis umiar i rozsadek trzeba zachowac. zatem przewrotnie zapytam skoro tak czarno widzicie rzecona przyszłośc to czy w głowach waszych przypadkiem takie historie nie siedza w tej niewidocznej dla ogółu skrytce. jakos mi to nie pasuje. chyba nalezy oceniac innych po dokonaniach a nie prze prymaw własnych pomysłów. bo jaqk rozumiem można by juz dzisiaj pokazac palcem tych "bee". koledzy wiecej wiary w ludzi!!! Skoro mozna w UK czy USA to czemu nie u nas. czytałem ze wzorem dla tego pomysłu sa własnie UK i USA. cieszmy sie a nie od razu wyszukiwanie rzecy nieprawdopodobnych..
uszy do góry.

pozdro jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM