Rozbudowa zasilacza 13,8 v
LDO przy kd502 przestaje byc LDO. Ale skoro nie ma tetnien to sie trzeba cieszyc. jesli mostek jest na 4 schotky to jest strata zblizona do diod tradycyjnych przy trafie symetrycznym. Przy trafie 14V rzeczywiscie ciepla wydzieli sie malo bo nie ma nadmiaru napiecia a w zaszadzie niedobor. Proponuje obciazyc zasilacz dwoma zarowkami 60W i zmierzyc napiecie. Watek na elektrodzie sledzilem dokladnie swego czasu i bylem zafascynowany do czasu gdy dwa stab nie zdaly egz. Inna rzecz ,ktora poruszalismy niedawno w innym watku o zasilaczach to mozliwosc spiecia na sztywno z akumulatorem. Sn1425 ma na wyjsciu 13,7V (moj mial przed spaleniem; sn1423 tez ma tyle) jesli zajdzie potrzeba wstawienia diody szeregowo to przy braku mozliwosci regulacji napiecia cala zabawa jest niemozliwa. Z reszta 13,7 to tez czasem zbyt malo zeby szybciej podladowac aku. Brak regulowanego ograniczenia pradowego powoduje ze nowoczesny uklad sn1425 niestety nie przewyzsza tradycyjnych opracowan. Twierdze nawet ze nie dorownuje. ( Ups, jest przystawka do ladowania aku. Ale to kolejne straty z niezbyt wysokiego napiecia na wyjsciu stab.) Bedzie trzeba zadowolic sie 13,4 przy ladowaniu.
Zrozumialbym udoskonalanie tradycyjnych stabilizatorow mosfetami. Np w starym zs20 wymieniamy 2n3055 na mosfety. Albo chwalony przeze mnie ne100 wzbogacamy mosfetami. Natomiast wzbogaczania nowoczesnego LDO tranzystorami kd502 zupelnie nie rozumiem.


  PRZEJD NA FORUM