Reaktywacja - Gimnazjum w Szelkowie Starym
    SP2LIG pisze:

      161ZT757 pisze:



      Powiem tak, na swoim przykładzie jak już złapałem bakcyla radiowego - zaczęło się tak naprawdę od zwykłego cymbał radia i nasłuchu łączności między Tatrami i Mazowszem (podstawowa 40-tka, am), potem poszła lawina, długie wieczory spędzone na czytaniu, czytaniu i wyszukiwaniu informacji związanych z radiem - wtedy z pomocą przyszedł mi internet-dzięki wiedzy znalezionej w internecie prosty maxon cm10 dostał dipola i wylądował zamiast w samochodzie to u mnie na biurku w domu. Trzy lata później (czyli w tym roku) zdałem egzamin, aktualnie czekam na dokumenty. Tak, że wszystko jest przydatne z internetem również, oczywiście z mojego wlasnego doświadczenia wynika, że aby u kogoś rozwinąć hobby (obojętnie jakie) to trzeba, poza "ofiarą" mieć jeszcze dobrego "bajeranta" który odpowiednio będzie urabiał swoją "ofiarę".



    161ZT757.

    Swoją osobę firmujesz znakiem który nie ma nic wspólnego z podstawowa 40-tką CB.Używając zwrotu cyt "cymbał radio" koniec cyt,już sam siebie postawiłeś w odpowiedniej kategorii użytkowników powyższego.
    Natoniast gdybyś miał jakąkolwiek praktykę jako 161ZT757 nigdy nie określiłbyś się jako "ofiara" której jest potrzebny dobry "bajerant".Coś mi tu nie pasuje albo pdałeś lipny znak albo byłeś wyjatkowo "kumatym" w tym temacie.Jeżeli źle zinterpretowałem Twoja wypowiedź to proszę oświeć mnie.
    Sam przesiadając się z grupy AT na KF zrobiłem skok od razu na wielką wodę,już znałem procedury,slang,j angielski,zwyczaje krótkofalarskie.Nigdy nie uważałem siebie za "ofiare",tym bardziej jakikolwiek "bajerant" był zbędny.
    ___________
    Greg SP2LIG



Pod pojęciem ofiara-rozumiem gościa który zostanie zarażony pasją radiową. Bajerant to osoba która tę pasję w drugim człowieku zaszczepia.

Cieszę się, że kolega SP2LIG jest tak bardzo kumaty i że posiada znak AT.


  PRZEJDŹ NA FORUM