Reaktywacja - Gimnazjum w Szelkowie Starym
    sp9ikf pisze:

    Raz jeszcze witam,
    w takim razie nurtuje mnie jedna kwestia.
    czy celem jest przygotowanie do egzaminu czy zaszczepienie bakcyla do krótkofalarstwa?

    pozdro.
    jacek sp9ikf


Jacku zapraszam na naszą stronę tam znajdziesz wszystkie interesujące ciebie informacje www.reaktywacja.org.pl

Odnosząc się bezpośrednio do twoich pytań.
Nasze prezentacje są jednorazowymi pokazami mającymi zachęcić do krótkofalarstwa. To podstawowa część naszych działań. Zawsze jednak staramy się w miejscowości do której jedziemy znaleźć krótkofalowców którzy przeprowadzą z nami prezentacje a później będą opiekunami tych dzieci. I tak w przypadku Jeleniej Góry jest tu Ryszard sq6ou, i Piotr który piszę posty w tym wątku a jest wychowawcą w MOS Jelenia Góra, wspaniali ludzie, który w sposób niesamowity się zaangażowali. W przypadku Szelkowa kontaktowałem się z Ryszardem SP5DXU, dzieciaki przeprowadziły kilka łączności z Ryszardem do czasu odjazdu gimbusa, Ryszard przekazał namiary na swój klub włącznie z godzinami otwarcia, Czy coś z tego będzie nie wiem... zobaczymy...oczko na pewno przydały by się tam jeszcze ze dwie podobne lekcje w okolicy może w Samym Pułtusku.

Oczywiście jest w tym wszystkim i łyżka dziegciu.
Szalenie trudno mi znaleźć ludzi którzy chcą się zaangażować w tego typu przedsięwzięcie na swoim własnym terenie.
Kluby to prywatne przestrzenie pozamykane na ciekawskich z zewnątrz. Odziały Terenowe też w bardzo różnym stopniu się angażują.
Czasem odmawiają mi tacy ludzie, których byś o to nie podejrzewał, ale cóż nie chcę zbyt wiele o tym pisać. W przypadku Szelkowa wierz mi wykonałem kilka telefonów by odnaleźć Ryśka SP5DXU.

Czy naszym celem jest przygotowanie do egzaminu...?
Nie to nie jest celem Reaktywacji i do tego wystarczy Internet a dokładnie strona Marka Sikory SQ8MXS egzaminkf.pl
Oczywiście jeżeli dzieciaki są zainteresowane naszym obowiązkiem jest pomóc z całych naszych sił w przygotowaniu do tego egzaminu ale tym zazwyczaj zajmują się ludzie, którzy są tam na miejscu.

Przyznam się tobie Jacek, że największy kłopot mam z zagospodarowaniem dzieci z Warszawy.
Tu wszystkie Oddziały i kluby wydają się być nieprzygotowane do tego typu aktywności.

Cóż więcej powiedzieć.
Róbmy swoje.
Rzeczywistość zmienia się na naszych oczach....
Myślę, że dzięki naszej działalności i nagłośnieniu tej sprawy wielu kolegów zaczyna działać ze zdwojoną siłą.
za dzień za dwa będzie lepiej...

Pozdrawiam Serdecznie
Paweł sq5sts


  PRZEJDŹ NA FORUM