"Z pamiętnika młodej lekarki" - to był superowe. Podobnie jak słynny Gajowy Marucha w "60 minut na godzinę"
Potem co poniektórzy musieli sie leczyć w "poradni do zpraf diadnoztyki wat suchó ". Jak moja nauczycielka historii usłyszała "Rycerzy trzech" to zabroniła nam słuchać radia ! I tylko wzdychała - "Boże co Oni zrobili z tym Sieinkiewiczem"