Szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego
    sp2ayc pisze:


    Już w latach dwudziestych ubiegłego wieku, o czym donosioła ówczesna prasa, od pola w.cz. krowy nie dawały mleka, a kury nie znosiły jajek wesoły


W latach dwudziestych? Hmm... no tak... Guglielmo Marconi pracował z falami radiowymi już w latach 90-tych XIX wieku.

Co do radarów o których piszecie to Brytyjscy i radzieccy naukowcy rozpoczęli prace nad niewidocznym promieniowaniem dopiero w latach trzydziestych. Przypomnę, tylko, że brytyjski dr Robert Percy zajmował się zagadnieniami w.cz., w ramach których prowadził m. in. obserwacje nietoperzy, w oparciu o które odkryto i po raz pierwszy fale dźwiękowe niesłyszalne dla ludzkiego ucha nazwano ultradźwiękami.

Jeszcze wcześniej były badania francuskiego naukowca profesora d'Astraca z Lyonu nad "promieniami śmierci". Profesor badał pewne elementy w. cz., to chyba też miało miejsce w latach trzydziestych. Napisał on dla potrzeb francuskiego sztabu generalnego: "Silnie skupione fale będą w stanie strącić każdy samolot nieprzyjacielski. Dzięki elektromagnetycznemu urządzeniu można wytrącić z pracy każdy silnik spalinowy samolotu. Jeżeli skieruje się te promienie na pojazdy mechaniczne lub czołgi, efekt będzie identyczny." (**) Widać moc Jego urządzeń była wówczas za słaba.

Czytałem też kiedyś (w internecie) o wywoływaniu u ludzi lęków promieniowaniem w.cz.

** źródło: Jerzy Bronisławski "Ziemia Podglądana" (1987).


  PRZEJDŹ NA FORUM