Z-d energetyczny i ludzie tam zatrudnieni ( nie należy uogólniać ) krótkofalowca, któremu szumią uloty na izolatorach 110 kV zwyczajnie o-ą (=zlekceważą). To bardzo zadufana w sobie firma, bo bardzo duża i podzielona tak by jedni się spojrzeli na drugich zanim coś postanowią. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy przychodzi człowieczek i mówi: jestem krótkofalowcem i na pewno to Wasza linia, 110 kV, panowie , mi tu szumi i trzeszczy i macie natychmiast a nie za 5 lat wymienić izolatory, gdzie koszt wyniesie parę, paręnaście, może dużo więcej tysiaków tak by nie zakłócały mojej radiostacji.Bo pójdę do UKE na skargę. A Wy co sądzicie o tym? Głosuję za tym, że uloty, szczególnie przy wilgotnej pogodzie przeszkadzają. |