Losy klubów krótkofalarskich w SP - patronat, sponsoring, warunki, lokale, problemy... |
Szanowny Zbyszku SP9UNQ chyba trochę przesadziłeś. Z Twojego wpisu wynika że Jurek dostał na wyłączność R-140 i co..... dojeżdża nią do pracy, uprawia pobliskie pole, robi zrywkę drewna w otaczającym go lesie czy też szpanuje na wiejskich zabawach i podrywa na "furę" dziewczyny. Proszę otwórz stronę SP3KWA i zobaczysz jak ten sprzęt jest wykorzystywany. Jak myślisz SP3KWA to kto - to wyłącznie dzięki poświęceniu Jurka (fakt - sam tego chciał)i wsparciu jeszcze kilku osób coś się dzieje, jest klub, znajdują się pieniądze na paliwo, naprawy i konserwację przedmiotowej R-140(niekoniecznie z PZK). Jurek ma wystarczającą ilość własnego sprzętu i ta "140" prywatnie jest mu do niczego niepotrzebna. Całe szczęście że są tacy ludzie jak Ty Zbyszku, Jurek i wielu innych którym chce się coś robić dla dobra innych. Proszę nie wkładajmy kija w przysłowiowe szprychy. Nie walczmy między sobą inni dają nam wystarczająco w dupę. Żyjemy w demokratycznym kraju, jeśli ktoś ma inne pomysły na funkcjonowanie PZK niech zgromadzi wokół siebie odpowiednią ilość zwolenników głoszonych idei, wygra wybory i pokaże jak to powinno działać. Z wyrazami szacunku Sławek SP3OKS założyciel i członek SP3KWA , członek PZK od 27 lat, Przewodniczący Oddziałowej Komisji Rewizyjnej PZK OT-27 |