Losy klubów krótkofalarskich w SP - patronat, sponsoring, warunki, lokale, problemy... |
Witam. Jako „stary zgred” w krótkofalarstwie chcę dorzucić parę myśli poruszonych przez Jurka z Turka - którego pozdrawiam "bardzo gorąco". W latach "słusznie minionych" w mieście Poznaniu "słusznymi" były tylko dwa kluby LOK - owskie: przy ZW LOK SP3KAU (nota bene mój pierwszy klub, oraz SP3KKU - klub ORMO. Inne kluby jak SP3KTC były traktowane po macoszemu, t. z. Pomieszczenia klubu znajdujące się w MDK HARCÓWKA były wynajęte przez LOK nieoficjalnie podobno przy napojach (mnie tam nie było). Tak że brak sprzętu. Po 1989 roku klub został zlikwidowany ponieważ ustne ustalenia (chyba kumpli) przestały obowiązywać. Harcerze nas nie chcieli. Poprzednio wymienione kluby zawsze były hołubione przez ZW LOK, inne w Poznaniu musiały walczyć o pomieszczenia i sprzęt. Szkoda że LOK w PZOZNIU nigdy nie honorował tych klubów, które miały wyniki w pracy w zawodach, oraz organizowały kursy na świadectwo uzdolnienia. P.S. W jednym z poprzednich wpisów SP3IYM pominął mój drugi i jak na razie ostatni klub SP3KTC. Wiem, jest on zbyt młody, żeby wiedzieć że taki klub w mieście POZNANIU istniał. |