Odtajniony schron czy ktoś może zna inne takie obiekty wojewodów?? |
Witam poniżej kolejna ciekawostka militarna Zobacz odtajniony schron w centrum miasta Szczecina 13.04.2012 Andrzej Kraśnicki jr Telefony z czasów PRL, butle pełne sprężonego powietrza, agregat, mnóstwo pustych pomieszczeń, z których wyniesiono już meble. Tak wygląda, do niedawna tajne, stanowisko dowodzenia na wypadek wojny, w którym miał działać wojewoda i jego zespół. W czwartek wojewoda pokazał odtajniony schron dziennikarzom. Tajemniczy pagórek Schron ulokowany jest w sercu miasta, pod niepozornym pagórkiem między nową cerkwią, a gmachem Komendy Wojewódzkiej Policji w sąsiedztwie ul. Starzyńskiego. Jeszcze rok temu był to obiekt tajny. I to tak bardzo, że władający nim Urząd Wojewódzki nie chciał nawet potwierdzić, że to "coś" na tyłach gmachu policji to schron. Zbędne podziemia Ale później wojewoda zdecydował, że obiekt jest mu niepotrzebny. Podziemia zostały odtajnione, a ich zwiedzanie wystawione na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zwycięzcy zapłacili ponad 500 zł i podziemia już widzieli. W czwartek mogli je zobaczyć szczecińscy dziennikarze. Żadna konferencja prasowa nie zgromadziła w ostatnim czasie tyle piór, kamer i aparatów fotograficznych. Niezależne zasilanie Generator, który miał zasilać w prąd schron na wypadek odcięcia od miejskiej sieci. Odporny na każde uderzenie Schron był obiektem przygotowanym do odparcia ataku jądrowego, chemicznego i biologicznego. Stąd przy jego wejściu śluza, w której można było przeprowadzić dezynfekcję osoby wchodzącej do obiektu. Czyszczenie w śluzie Tak wygląda przejście przez śluzę, która przedzielona jest stalowymi, szczelnymi drzwiami. Ściana przycisków To z kolei energetyczne serce schronu, miejsce skąd sterowany jest cały system elektryczny znajdujący się w podziemiach. Stacja uzdatniania wody W liczbach obiekt wygląda imponująco i tajemniczo: 1,4 tys. m kw. powierzchni, 90 pomieszczeń. - Schron powstał w latach 80. XX w. na poniemieckiej bazie - wyjaśniał przed wejściem Piotr Gabinowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim. W oficjalnej nomenklaturze było to "stanowisko kierowania dla wojewódzkiej administracji rządowej w warunkach zagrożenia wojennego". Na zdjęciu stacja uzdatniania wody. Schron miał własne ujęcie, mógł też czerpać wodę z sieci miejskiej. Akumulatorownia Pomieszczenie z akumulatorami stanowiącymi część systemu zasilania schronu. Stara centrala telefoniczna Schron był wyposażany w tempie pasującym do rozsypującego się PRL-u, czyli przez całe lata 80. I duch tych lat w podziemiach pozostał. Stara centrala telefoniczna i takież telefony. W pralni - pralka "Frania". Agregat, filtry, stacja uzdatniana wody i inne urządzenia z tabliczkami znamionowymi zakładów, które już nie istnieją. Wszystko wciąż sprawne, czyste, oświetlone, gotowe do użycia i przyjęcia 110 ważnych urzędników i 20 osób obsługi technicznej. Pokoje do odpoczynku W schronie mogło pracować 130 osób z czego na jednej zmianie 70. Druga połowa mogła w tym czasie odpocząć w specjalnie do tego przygotowanych pomieszczeniach. Stały w nich trzypoziomowe łóżka, które zostały już jakiś czas temu wywiezione. Powietrze na 12 godzin Schron o grubości ścian i stropu od 1,5 do 3 m był samowystarczalny przez siedem dni, a powietrze w butlach mogło przez dwanaście godzin zapewnić załodze życie bez konieczności zasysania go z zewnątrz. Jest nawet pralnia Podziemna pralnia. Na środku legendarna pralka "Frania". Gdzie się podzieje wojewoda? Roczne utrzymanie schronu kosztuje 30 tys. zł. Wojewoda uznał, że to bez sensu, skoro przestarzałe wyposażenie nie spełni swej roli w razie kryzysu. Gdzie się więc schronią przedstawiciele administracji rządowej w sytuacji ekstremalnej? - Mamy do dyspozycji różne pomieszczenia policji, straży pożarnej, także w Urzędzie Wojewódzkim - stwierdził wojewoda Marcin Zydorowicz, który też był obecny na prezentacji. Co na miejsce schronu? [img]http://turystykanocna.pl/dane/Szczecin/z11525940Q,Schron.jpg[img] Obecnie trwa procedura zdjęcia tzw. zarządu nad obiektem, którą sprawował wojewoda. Teren należy do skarbu państwa. Ma zostać przeznaczony na cele publiczne. Najprawdopodobniej schron zostanie zburzony, a w jego miejscu może powstać np. siedziba Urzędu Marszałkowskiego. Były tylko ćwiczenia Schron jest świetnie utrzymany. Na co dzień jest w nim obecny pracownik techniczny, który dba o obiekt. Stąd widoczne na zdjęciach przedmioty świadczące o tym, że w pewnym sensie obiekt jest użytkowany. Kiedyś organizowane były w nim ćwiczenia służb wojewody. Obecny wojewoda Marcin Zydorowicz już w nich jednak nie uczestniczył. |