Łączenie zasilacza z akumulatorem
    sq9msi pisze:

    Czy ktoś może mnie oświecić jak wyłączony zasilacz może zostać uszkodzony przez podłączony akumulator?
    Marcin

Weź sobie na przykład schemat zasilacza NE-100. Zobacz jak jest włączony tranzystor regulacyjny BD911 (w podobnej konfiguracji pracują tranzystory w większości liniowych stabilizatorów). Podczas normalnej pracy najwyższe napięcie jest na kolektorze tego tranzystora, niższe napięcie jest na bazie, a najniższe na emiterze. I wszystko jest OK. Jeśli wyłączymy zasilacz to napięcie na głównym kondensatorze (a tym samym na kolektorze tranzystora) maleje. Maleje też napięcie na bazie i emiterze tranzystora (aż do całkowitego rozładowania kondensatora). I nadal jest wszystko OK.
Ale gdy do wyjścia będzie podłączony akumulator o napięciu np. 13,8V i wyłączymy zasilacz to napięcie na kondensatorze (i na kolektorze) będzie spadać w miarę jego rozładowania. Maleć też będzie napięcie na bazie tranzystora (bo układ sterujący bazą też jest zasilany z napięcia kondensatora głównego). Natomiast na emiterze tranzystora będzie się utrzymywało napięcie akumulatora (w naszym przypadku 13,8V). Jeśli na bazie będzie 0V a na emiterze 13,8V to tranzystor ma pełne prawo się uszkodzić. Zobacz w datasheet tranzystora BD911 ile wynosi UEB0. Podają 5V (zresztą inne tranzystory mają podobnie).
A w praktyce to kiedyś kolega zrobił ładowarkę do akumulatorów i wszystko grało do czasu gdy kiedyś wychodząc z pracy do domu zapomniał, że ma włączone ładowanie i wyłączył zasilanie na tablicy głównej. Następnego dnia zobaczył, że ładowarka jest uszkodzona i wymienił tranzystor regulacyjny. I znowu wszystko było OK do następnego razu. Już zaczął wietrzyć spisek ale gdy przeanalizowaliśmy zjawiska występujące po wyłączeniu to wszystko się wyjaśniło.
Dla zabezpieczenia tranzystora wystarczy dać zwykłą diodę pomiędzy emiterem a kolektorem która nie pozwoli rozładować się kondensatorowi głównemu (zasili go z akumulatora). Nie zapobiegnie to oczywiście rozładowaniu akumulatora na długo podpiętego do wyłączonego zasilacza. Na taką dolegliwość może pomóc dioda w szereg na wyjściu zasilacza (duża dioda).
A jeśli chodzi o sprawdzenie czy zasilacz jest odporny na pracę z podpiętym akumulaterem to niestety nie znam prostego sposobu. Albo próba na ostro (może być jednorazowa zdziwiony ), albo rozebranie zasilacza i analiza co do niego włożyli.
Andrzej


  PRZEJDŹ NA FORUM