Łączenie zasilacza z akumulatorem
Co prawda temat zbliżył się do końca, ale .....
Padło stwierdzenie że w układach buforowych zasilacz jest zwykle małej mocy. Nie jest to niestety tak do końca prawdą. W poprawnie działającym profesjonalnym systemie buforowym zasilacz dobiera się tak, aby jego prąd nominalny zapewniał zapotrzebowanie wszystkich załączony możliwych odbiorów plus dziesięciogodzinny prąd ładowania baterii ( wynikający z jej pojemności ). Dlaczego ? Bateria w takich układach nie służy do dodatkowego " wspomożenia" kiepskiego zasilacza, a do zapewnienia bezprzerwowej pracy systemu. W przypadku zaniku zasilani, pracy z baterii i ponownym powrocie zasilania, zasilacz musi " wydolić " z odbiorami i naładować rozładowaną baterie w czasie krótszym od 10 godzin. Oczywiście takie układy mają kontrolę prądu odbiorów i oddzielną kontrolę prądu baterii, układy kompensacji temperaturowej ( UKT ), układy "kontroli obecności baterii" ( COB ) oraz układy zabezpieczające przed nadmiernym rozładowaniem ( UMIN) .
Pozostawianie załączonej "na stałe" baterii do zasilacza prędzej czy później ją automatycznie rozładuje ( kwestia pojemności oraz układu sprzężenia zwrotnego zasilacza ). Chyba że dioda na wyjściu. Ale to powoduje zmiany napięcia na wyjściu względem prądu obciążenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM