Ostatnio się dowiedziałem, że na dysk można zassać dowolny syf jeśli ogląda się filmy on-line. Zazwyczaj aby mieć dostęp do takiego serwisu on+line wrażamy zgodę na przyjmowanie danych z internetu.... (niekoniecznie filmy). Ostatnio program antywirusowy "darł mi japę" gdy chciałem w jednych serwisów obejrzeć film, to najpierw program mnie ostrzegał, a później gdy to w końcu udało mi się ominąć.... do dotarło mi się na dysk paskudztwo natychmiast przechwycone przez program antywirusowy. Tak napisałem ku przestrodze, tym co niby nic złego nie robią. |